Jak zatrzymać klienta? Odpowiedź jest całkiem prosta: zadbać o to, by nie dźwigał ze sobą zbędnych rzeczy, takich jak np. ubrania. W jednym z krakowskich centrów handlowych otwarto w tym celu specjalną szatnię dla klientów.
W kurtce jest gorąco. Kurtka, jak już się ją zdejmie, krępuje ruchy - stwierdza obsługująca szatnię kobieta. Pracowniczka podkreśla, że wcale nie chodzi o to, by klienta na siłę zatrzymać dłużej w galerii handlowej.
Klientom pomysł się podoba: - Najlepiej się luźno chodzi, bez kurtki swojej - mówi jeden z robiących zakupy mężczyzn. Klient podkreśla, że nie obawia się tego, że jego żona będzie teraz spędzać więcej czasu w centrum handlowym.
Właściciel centrum handlowego liczy, że dzięki szatni zmniejszy się również liczba rzeczy zagubionych. Posłuchaj relacji naszego reportera Macieja Grzyba: