Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli wszczęła śledztwo w sprawie 24-letniego mężczyzny, który ciągnikiem rolniczym wjechał do jednego z marketów, uszkodził bankomat i siekierą zniszczył witryny sklepu; staranował też bramę wjazdową do komendy policji.
Jak poinformował w poniedziałek szef stalowowolskiej prokuratury prok. Adam Cierpiatka, śledztwo zostało wszczęte w kierunku zniszczenia przez mężczyznę drzwi wejściowych do jednego z marketów, bankomatu, witryny sklepu i bramy wjazdowej do komendy policji oraz w kierunku sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wystąpienia katastrofy w ruchu lądowym.
Prokurator dodał, że młody mężczyzna przebywa na szpitalnym oddziale psychiatrycznym, jest w psychozie i lekarze na razie nie pozwalają na przeprowadzenie z jego udziałem czynności procesowych.
Czekamy na pozwolenie lekarzy, aby móc przesłuchać mężczyznę - zaznaczył prok. Cierpiatka.
Jednocześnie prokuratura gromadzi materiał dowodowy w sprawie, m.in. trwa ustalanie strat, analiza zapisu z monitoringu, są przesłuchiwani świadkowie.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek. Młody mężczyzna przed godz. 10 wjechał ciągnikiem rolniczym do supermarketu przy ul. Przemysłowej w Stalowej Woli, zniszczył drzwi wejściowe, a następnie uszkodził bankomat i siekierą rozbił witrynę jednego z mieszczących się tam sklepów.
Następnie odjechał traktorem, po czym z ul. Popiełuszki zjechał w drogę prowadzącą do stalowowolskiej komendy i staranował bramę wjazdową. Tam został obezwładniony i zatrzymany przez policjantów.
Funkcjonariusze ustalili, że to 24-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego. Mężczyzna z uwagi na stan psychiczny trafił do szpitala. W momencie zatrzymania był trzeźwy. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
(nm)