To cios dla Polski, dla naszego regionu, dla naszych mieszkańców. Tak decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie kopalni Turów komentuje w rozmowie z RMF FM pełniący obowiązki burmistrza Bogatyni Wojciech Dobrołowicz. Szok - dodaje Wojciech Ilnicki, przewodniczący NSZZ Solidarność Kopalni Węgla Brunatnego Turów.
TSUE zobowiązał Polskę do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Wstrzymanie wydobycia w praktyce oznaczałoby również konieczność zamknięcia elektrowni w pobliskiej Bogatyni.
Trzeba być oderwanym od rzeczywistości, żeby decydować o czymś, co ma być wykonane natychmiast. Ktoś kto podejmuje taką decyzję nie liczy się z tysiącami ludzi, którzy są tam zatrudnieni, ze stratami państwa i bezpieczeństwem - komentuje pełniący obowiązki burmistrza Bogatyni Wojciech Dobrołowicz.
Ma on nadzieję, że "kopalnia Turów będzie działać jak najdłużej". "Mamy koncesję" - podkreśla i dodaje, że natychmiastowe zamknięcie kopalni to absurd.
Będziemy stać wobec takich dylematów, co zapłacić, co nie zapłacić, co pozamykać: szkoły, przedszkola, szpital gminny, bibliotekę publiczną, dom kultury, czy może ośrodek sportu, bo na to pieniędzy po prostu już nie będzie - wylicza w rozmowie z reporterem RMF FM Pawłem Pyclikiem.
Ponad 30 proc. wpływów do budżetu gminy jest podatkiem z PGE - to około 50 milionów złotych. Jeżeli tysiące ludzi straci pracę to wpływy też będą mniejsze.
Trzeba pamiętać też o tym, że pobliska elektrownia korzysta z węgla wydobytego w kopalni i produkuje nie tylko prąd, ale też ciepło dla mieszkańców Bogatyni.
Decyzja TSUE jest idiotyczna - wtóruje Wojciech Ilnicki, przewodniczący NSZZ Solidarność Kopalni Węgla Brunatnego Turów. Dla górników to szok, ponieważ decyzja ta może oznaczać, że kilkadziesiąt tysięcy ludzi zostanie pozbawionych środków do życia, a w Europie zostanie naruszona ciągłość dostaw energii elektrycznej - dodaje.