"Rozmowy z Putinem na temat zakończenia blokady ukraińskich portów może podejmować tylko i wyłącznie taki kraj, który ma stosunek "łagodniejszy" do Moskwy niż Ukraina, a Turcja do takich krajów należy" - mówił w internetowym radiu RMF24 senator PO Bogdan Klich, zapytany o wstępne porozumienie Turcji z Rosją w sprawie zapewnienia eksportu ukraińskiego zboża korytarzem morskim z portu w Odessie.

Czy kraje afrykańskie powinny odrzucić rosyjską ofertę kupna kradzionego ukraińskiego zboża? Między innymi o to był pytany na antenie internetowego radia RMF24 w rozmowie "7 pytań o 7:07" Bogdan Klich - senator PO, były minister obrony narodowej.

Jak mówił, obawia się, że będzie to trudne z powodu ceny zboża, która w ostatnim czasie na rynkach międzynarodowych wzrosła za sprawą rosyjskiej blokady eksportu ukraińskich portów. Ukraina jest jednym z największych światowych eksporterów pszenicy oraz innych zbóż. W momencie, kiedy część jej portów jest zablokowana, część okupowana, a trasy kolei zostały zbombardowane, eksport zboża gwałtownie się załamał, a nad Afryką Północną i Bliskim Wschodem zaczęło ciążyć widmo głodu - mówił polityk.

Dziennikarz RMF FM Tomasz Weryński pytał swojego gościa także o to, jak zareagował na wieść o wstępnym porozumieniu turecko-rosyjskim w sprawie zapewnienia eksportu ukraińskiego zboża korytarzem morskim z portu w Odessie (do którego to porozumienia sama Ukraina podchodzi sceptycznie).

Pamiętajmy o tym, że Turcja jest jednym z tych krajów, które zdecydowały się kupować ukradzione przez Rosję ukraińskie zboże. To nie jest byle co, dlatego, że niektóre inne kraje takie jak Egipt czy Liban odmówiły zakupu kradzionego zboża. Więc rozmowy, które mają się jutro odbyć pomiędzy Ławrowem, a jego odpowiednikiem z Turcji, prawdopodobnie będą dotyczyły też tego wątku. Dobrze by było, gdyby Turcja jako członek NATO zaangażowała się w odblokowanie szlaków komunikacyjnych prowadzących przez Morze Czarne i umożliwiła Ukrainie eksport tą drogą swojego zboża.

Ale równocześnie trzeba zrobić wszystko, by Ukraina była w stanie poradzić sobie z inwazją rosyjską, bo tylko ukraińskie zwycięstwo może doprowadzić do odblokowania wybrzeża Morza Czarnego i eksportu tą drogą ukraińskiego zboża, tak jak było wcześniej - przekonywał senator PO

Bogdan Klich, na pytanie dlaczego Niemcy i Francja tak opornie podchodzą do tematu wysyłania Ukrainie pomocy militarnej, odpowiadał, że jest to pytanie, które niepokoi wielu.

W Niemczech dokonuje się bardzo głęboka reorientacja niemieckiej polityki bezpieczeństwa. Weźmy pod uwagę chociażby wielkie pieniądze przeznaczone na dozbrojenie Bundeswehry. Ale oczywiście za wolno idzie ten proces wspierania Ukrainy i mamy wszyscy do kanclerza Scholza uzasadnione pretensje. Niemcy powinny być w awangardzie tych, którzy wspierają systemami uzbrojenia Ukrainę. Dlatego, że Niemcy powinny wiedzieć, że ich bezpieczeństwo zależy także od bezpieczeństwa Polski, a bezpieczeństwo Polski i innych krajów bałtyckich zależy od tego, co się rozgrywa na Ukrainie. Od tego, co tam się wydarzy, zależy to, jak będzie wyglądała przyszła Europa.

Senator PO, zapytany o to, czy Polska doczeka się przekazania niemieckich Leopardów, odpowiadał krótko i zdecydowanie:

To jest obowiązek ze strony Niemiec i ten obowiązek winien być jak najszybciej zrealizowany. Zobowiązań się dotrzymuje.

Posłuchaj całej rozmowy o tym, czy należy izolować Viktora Orbana i czy prawdziwe są doniesienia o powolnym zwycięstwie Rosji:

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: