Ciało 47-latka znaleziono w zbiorniku retencyjnym przy drodze krajowej nr 7 koło Nidzicy w województwie warmińsko-mazurskim. W tej sprawie 18-latek usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna przyznał się do winy. Co wydarzyło się w Wigilię koło Nidzicy? Odpowiedzi przynosi dziennikarz RMF FM.

Policjanci otrzymali zgłoszenie w Wigilię, że na drodze serwisowej między Kanigowem, a Pawlikami koło Nidzicy doszło do bójki.

Na miejscu znaleziono ślady krwi. W pobliskim zbiorniku retencyjnym znajdowało się ciało 47-latka.

Według nieoficjalnych informacji, do których dotarł reporter RMF FM, 47-latek miał spotkać 18-latka wraz z jego znajomym i zapytać, co tam robią. To zdenerwowało nastolatka, który rzucił się na mężczyznę i zaczął go katować. Jego ciało wrzucił do wody.

Na policję zgłosił się znajomy nastolatka.

W tej sprawie zarzuty zacierania śladów usłyszał jeszcze mężczyzna z rodziny 18-latka. Na piątek zaplanowano sekcję zwłok.

18-latek usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i przyznał się do winy. Do sądu zostanie skierowany wniosek o areszt.

Opracowanie: