Decyzją gdańskiego sądu czterech z pięciu gimnazjalistów, podejrzewanych o dręczenie i molestowanie 14-letniej Ani, opuściło schroniska dla nieletnich. Chłopcy przebywali w placówkach od końca października.
Sąd podjął decyzję m.in. na podstawie opinii nadesłanych ze schronisk w Gdańsku i Chojnicach, gdzie przebywają uczniowie.
W schronisku dla nieletnich zostaje Łukasz. Chłopak na podstawie zeznań, filmu i innych dowodów został uznany za najbardziej zdemoralizowanego. Adwokat reprezentujący go przed sądem już złożył wniosek o zwolnienie. Rodzice Łukasza są zrozpaczeni. Dlaczego tylko on? - pytają. Przecież było ich pięciu. Z obrońcą Łukasza i jego rodzicami rozmawiał reporter RMF FM Wojciech Jankowski:
Kolejne przesłuchania zaplanowano na 1 lutego.