Osiemnaście osób zasiądzie na ławie oskarżonych w sprawie produkcji i handlu narkotykami na dużą skalę w śledztwie, którego pierwszy etap zakończyła katowicka prokuratura. Podczas zatrzymań i przeszukań znaleziono m.in. ponad 250 kg amfetaminy i substancji do jej produkcji. Zlikwidowano też dwie duże uprawy konopi indyjskich.
Akt oskarżenia obejmuje kilka działających wspólnie osób, organizujących produkcję i handel, a także ich odbiorców. Głównym oskarżonym grozi do 15 lat więzienia. Produkowane i sprzedawane przez nich narkotyki trafiały przede wszystkim na rynek w województwie śląskim, ale także w innych częściach kraju.
Z całą pewnością te zatrzymania i aresztowania były poważnym ciosem w rynek narkotykowy. Ci ludzie byli bardzo dobrze zorganizowani, działali profesjonalnie i na dużą skalę, popełniając prawie wszystkie możliwe przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - poinformował prok. Leszek Goławski.
Szacujemy, że tylko w ramach głównej działalności - wytwarzania amfetaminy - wyprodukowali jej w trzech różnych wytwórniach w latach 2003 - 2007 prawie 800 kg. Czarnorynkowa wartość hurtowa tego narkotyku wynosiła ok. 5 mln zł - dodał.
Oskarżeni prowadzili też m.in. dwie uprawy konopi indyjskich w wynajętych domach w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej. W jednej rosło 600, a w drugiej 450 sprowadzonych z Holandii sadzonek. Przestępcy używali tam dobrej jakości sprzętu do nawadniania, nawożenia, naświetlania oraz suszenia narkotyku.
Śledczy ustalili także, że oskarżeni przewieźli na zamówienie 2,5 kg kokainy z Holandii do Włoch. Handlowali wszystkimi rodzajami narkotyków, a także surowcami do ich produkcji. Przygotowywali się też do tabletkowania ekstazy - kupili już niezbędne maszyny i technologie. Śledztwo w tym wątku jeszcze się toczy, kolejny akt oskarżenia może objąć nawet 40 osób.
Główni sprawcy to mieszkańcy Sosnowca i Dąbrowy Górniczej w wieku od 30 do 40 lat. W śledztwie przyznali się do stawianych im zarzutów i złożyli obszerne wyjaśnienia.