13-osobowy gang złodziei węgla rozbiła policja w Zabrzu. Najmłodszy członek grupy miał 14 lat, najstarszy - 72. Przestępcy wysypywali surowiec z wagonów, np. podczas postoju pociągu przed semaforem.
Role w gangu były podzielone: jedni otwierali wagony, drudzy ładowali węgiel, a jeszcze inni go przewozili i sprzedawali – tak jak np. 72-letnia kobieta. Rabunku dokonywano albo gdy pociąg stał np. przed semaforem, albo gdy tylko zwalniał – mówi policjant zajmujący się sprawą. Wówczas otwierali wagony i wysypywali węgiel.
Kolej straciła na tych kradzieżach ponad sto tysięcy złotych. Dodajmy, że złodziejom zarzucono popełnienie ponad czterdziestu przestępstw.