Tor wodny Szczecin-Świnoujście wciąż zablokowany. Wczoraj w nocy na wysokości Kanału Piastowskiego w Świnoujściu, norweski chemikaliowiec staranował dryfującą barkę. Dziś, jeśli pozwolą warunki pogodowe, zostanie wznowiona akcja wydobycia wraku.
Barka prawdopodobnie z powodu silnego wiatru, który mógł zerwać cumy przytwierdzające ją do brzegu, znalazła się na środku kanału. Nie wyklucza się także, że została źle zabezpieczona. Wypełniona 700 tonami kamieni, barka spoczęła na dnie i zablokowała tor wodny.
Wczoraj z powodu silnego wiatru nie można było właściwie podjąć żadnych kroków. Wysłano tylko sonar, ale niestety nie udało się nim namierzyć poszukiwanego wraku. Dziś pod wodę zejdzie specjalna grupa płetwonurków sprowadzanych z Gdańska. Oni dokładnie określą położenie barki i oznaczą miejsce, gdzie leży, bojami ostrzegawczymi.
Potem trzeba będzie jeszcze wyładować część kamieni, którymi wypełniona jest barka. Wówczas holowniki i pchacze przesuną wrak na zachodnią stronę kanału. A wtedy będzie można przywrócić normalny ruch.
Ostatnim punktem będzie wydobycie barki na powierzchnię. Najprawdopodobniej zostaną do tego użyte specjalne pontony i balony, które podniosą wrak z dna kanału.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem jeszcze dziś statki będą mogły wpływać do portu i wypływać na otwarte morze.
Foto: Archiwum RMF
11:30