Elbląska policja wyłowiła z rzeki Elbląg ciała poszukiwanej od wczoraj 60-letniej kobiety i 70-letniego mężczyzny. Policję zawiadomił kajakarz.

Do tragedii doszło wczoraj ok. 20:00. Według świadków 60-letnia kobieta zeszła do wody, odpłynęła nieco od brzegu i zniknęła pod wodą. Mężczyzna skoczył, by ją ratować, ale chwilę potem i po nim nie było śladu.

Poszukiwania trwały do 22:00. Dziś przed 08:00 na rzekę ponownie wypłynęli strażacy i policjanci, dno przeszukiwało dwóch płetwonurków. Około godz. 12:00 na ciała dwojga poszukiwanych natknął się na rzece kajakarz. Policja ma się teraz zająć ustaleniem ich tożsamości.

W miejscu, gdzie doszło do tragedii rzeka Elbląg łączy się z inną małą rzeczką i występują tam bardzo zdradliwe wiry wodne.

14:40