Wielu Polaków wykorzystało wolne dni i wyjechało z domów. Jak informuje policja, na polskich drogach w czasie Bożego Narodzenia było spokojnie; ostrzega również, że dziś na trasach panować może spory tłok.
W okresie świątecznym zawsze dochodzi do mniejszej niż zazwyczaj ilości wypadków, policjanci zatrzymują mniej pijanych kierowców, mniej jest włamań, napadów i zabójstw. Jednak mniej, nie oznacza, że nie ma ich wcale.
W czasie 3 świątecznych dni doszło do ponad 220 wypadków, w których zginęło 20 osób – tylu ludzi ginie na polskich drogach w ciągu jednego roboczego dnia. Zatrzymano również znacznie mniej niż zwykle pijanych kierowców - policja zatrzymała 520 osób na „podwójnym gazie”.
Z praktyki wynika, że najczęściej pijani kierowcy siadają za kółko, kiedy jadą sami, kiedy jadą z kolegami, natomiast święta Bożego Narodzenia to czas rodzinnych wyjazdów - mówi Grażyna Puchalska z KGP.
A jako że wyjazdy jeszcze się nie skończyły, policja apeluje o ostrożność, nieprzekraczanie dozwolonej prędkości oraz o pilnowanie kierowców, by nie jechali po kieliszku.
Patroli na drogach dziś nie zabraknie – podróżujmy więc z rozwagą, tym bardziej, że od kilku dni obowiązuje nowy taryfikator mandatów za wykroczenia drogowe. Według nowych zasad, jakakolwiek próba negocjacji wysokości mandatu jest niemożliwa.
13:15