Dwoje turystów z Holandii, którzy we wrześniu weszli na Etnę i zabrali do domu kamienie wulkaniczne, odesłało je do hotelu z prośbą o odniesienie na szczyt. Wszystko z powodu przesądu, o którym się dowiedzieli.
Dyrekcja hotelu w Katanii na Sycylii otrzymała paczkę, po otwarciu której wpadła w niemałe zdumienie. Leżały w niej dwa pokaźnej wielkości kamienie z lawy wulkanicznej. W środku był również list. Nadawcy, którzy jakiś czas temu gościli w hotelu, wyjaśnili w nim, że zabrali kamienie na pamiątkę wyprawy na wulkan. Po powrocie do kraju usłyszeli jednak o przesądzie pochodzącym z Polinezji, według którego przynoszenie do domu skamielin lawy przynosi nieszczęście. Holendrzy nie chcieli, by spotkał ich pech, dlatego postanowili odesłać pamiątki. Poprosili też pracowników hotelu o odniesienie ich na wulkan.
My nie wspinamy się często na wulkan. Ale położyłem kamienie na swoim biurku i poproszę przewodników turystycznych, aby wnieśli je na szczyt - przyznał szef hotelu. Wyjaśnił też, że na Sycylii nie funkcjonuje przesąd dotyczący kamieni z lawy wulkanicznej. Przesądów mamy już i tak tyle, że jeszcze tylko tego nam brakuje - podsumował