Spacer z psem bez smyczy i kagańca może kosztować nawet 500 złotych. Poznańscy policjanci zapowiedzieli koniec pobłażania dla nieodpowiedzialnych właścicieli. Powodem są ostatnie przypadki pogryzień.

Policja zapewnia, że chodzi przede wszystkim o duże psy, które mogą być groźne zarówno wobec właścicieli jak i otoczenia. Nałożono już pierwsze mandaty. - Były przypadki, że bez kagańca wyprowadzano psy rasy owczarek niemiecki czy stafford - mówią poznańscy policjanci.

Zgodnie z przepisami, pies może być wyprowadzany tylko na smyczy, a biegać bez niej może tylko w miejscach niezaludnionych. Musi mieć jednak kaganiec. Jednak o tym, że to martwy przepis, można się przekonać co krok.