Ponad dwadzieścia kilogramów narkotyków wpadło w ręce warszawskiej policji. Funkcjonariusze w piwnicy bloku na osiedlu Gocław znaleźli amfetaminę, kokainę, haszysz, LSD i marihuanę. Narkotyki należały do 16 i 17-latka, którzy handlowali nimi w okolicznych szkołach.

Narkotykową hurtownię udało się namierzyć dzięki anonimowemu telefonowi. Hurtownię, bo nie ma wątpliwości, że narkotyki były na sprzedaż. Zatrzymano także dwóch młodocianych dilerów. Policjanci zapowiadają jednak, że to nie koniec tej sprawy: "Mamy całkowitą pewność co do tego i świadomość, że to nie oni byli właścicielami tych narkotyków. Sprowadzenie takiej ilości narkotyków, posiadanie jest po prostu niemożliwe ze względów finansowych. To musiał ktoś im zorganizować a oni byli tylko handlarzami". Rzecznik stołecznej policji Dariusz Janas dodaje, że 17 i 16-latek mogą być sądzeni jak dorośli a grozi im nawet 10 lat więzienia.

foto Archiuwm RMF

00:30