Centralne Biuro Śledcze miało prawo zatrzymać wiceszefa katowickiej delegatury UOP. Tak orzekł gdański Sąd Rejonowy i oddalił zażalenie obrońcy kapitana Mariusza Sz. Przypomnijmy: to właśnie od aresztowania oficera UOP-u rozpoczął się obecny kryzys rządowy, który jak dotąd spowodował dymisję co najmniej jednego ministra.
Oficer Urzędu Ochrony Państwa został aresztowany pod zarzutem utrudniania śledztwa dotyczącego Centrozapu. Po aresztowaniu kapitana Mariusza Sz. rozpętała się prawdziwa polityczna burza na linii prokuratura – UOP. Za aresztowanego oficera postanowił poręczyć premier Jerzy Buzek. Poręczenia złożyło także piętnastu szefów delegatur Urzędu Ochrony Państwa. Kryzys polityczny wokół tej sprawy doprowadził do dymisji ministra sprawiedliwości, Lecha Kaczyńskiego. Wycofanie swoich ministrów z rządu zapowiedziało Przymierze Prawicy, ugrupowanie startujące w wyborach wraz z "Prawem i Sprawiedliwością", braci Kaczyńskich.
Foto: Archiwum RMF
12:50