Marynarze z norweskiego chemikaliowca Bow Eagle świadomie zostawili topiących się francuskich i hiszpańskich rybaków na pastwę oceanu. To wstępne rezultaty dochodzenia w sprawie wypadku u północno-zachodnich wybrzeży Francji.

Po staranowaniu niewielkiego kutra zatonęły 4 osoby, a norweska jednostka - sprawca całej tragedii - nawet się nie zatrzymała.

Według wstępnych rezultatów dochodzenia, marynarze, którzy znajdowali się u sterów norweskiego chemikaliowca widzieli, że przez przypadek staranowali mały kuter. Zataili to jednak przed kapitanem, ponieważ obawiali się konsekwencji. Pozostawili więc świadomie siedmiu topiących się francuskich i hiszpańskich rybaków na pastwę oceanu.

Norweski statek popłynął dalej, tak jakby nic się nie stało. Utonęło w sumie czterech rybaków. Adwokat rodzin ofiar stwierdził, że wstępne rezultaty dochodzenia są wyjątkowo szokujące.

Bow Eagle otrzymał pozwolenie na opuszczenie portu w Dunkierce we Francji, żeby popłynąć do Rotterdamu w Holandii. Tam bowiem ma zostać załatany jego kadłub. Sprawa jest pilna, bo z pękniętych zbiorników statku wyciekają trujące substancja chemiczne.

19:05