Grupa specjalistów od ratownictwa podwodnego ma dziś rozpocząć akcję ratowania 6 Brytyjczyków uwięzionych w systemie jaskiń Alpazat w centralnym Meksyku. Większość grotołazów to żołnierze.
Ekspedycja miała trwać 36 godzin, tymczasem grotołazi uwięzieni są pod ziemią od tygodnia. Żołnierze nie prosili nikogo o zgodę na zejście do jaskiń, teraz nie chcą, by pomocy udzielili im meksykańscy ratownicy - czekają na specjalistów z Wielkiej Brytanii.
Utknęli pod ziemią, ale nie są w śmiertelnym niebezpieczeństwie - mówi jeden z brytyjskich płetwonurków Royal Navy. Jedziemy do Meksyku, by przepłynąć przez zalaną komorę, nauczyć ekipę nurkowania i tym samym sposobem sprowadzić ją na powierzchnię.
Władze meksykańskie nie są zadowolone z opóźniania akcji ratunkowej. Padające deszcze nie ułatwiają sytuacji. Nawet jeśli płetwonurkowie zrealizują swój plan, pozostanie niezręczne pytanie – czego brytyjscy żołnierze szukali w meksykańskich jaskiniach?
Odpowiedź podaje meksykańska prasa. Według gazet Brytyczycy poszukiwali złóż uranu. Świadczyć mają o tym specjalistyczne urządzenia, które zabrali ze sobą do jaskiń.
12:50