29-letnia kobieta utonęła w czasie kursu nurkowania w Jeziorze Łęsk koło Szczytna na Warmii. Dwie kursantki zeszły na głębokość trzydziestu metrów z instruktorem. Jedna z nich nie wynurzyła się.

Najprawdopodobniej nastąpiły problemy ze sprzętem i na powierzchnię udało się wydostać tylko instruktorowi i jednej z kursantek - mówi Monika Wejknis z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Sprzęt został zabezpieczony przez policję, a obecni na miejscu świadkowie przesłuchani. Wszyscy uczestnicy kursu byli trzeźwi.

Na razie wiadomo, że organizatorzy kursu mieli uprawnienia do przeprowadzania szkoleń.