Londyńskie metro zmierza wprowadzić innowację, nie chodzi jednak ani o sprzęt techniczny, ani o rewolucyjne zmiany w rozkładzie jazdy, a o... zapach. Dyrekcja metra zamierza rozpylać w podziemnych stacjach dobre perfumy.

Zanim to się jednak stanie przeprowadzone będą testy na trzech stacjach: Saint James's Park, Euston i Piccadilly. W najbliższy poniedziałek pracownicy rozpylą tam perfumy o nazwie "Madleine". Jeżeli po miesiącu okaże się, że zapach - mieszanka jaśminu, róży i owoców - odpowiada pasażerom metra, perfumy będą rozpylane na innych stacjach i w przejściach podziemnych. "Codziennie przewozimy ponad trzy miliony pasażerów i powietrze na naszych stacjach to interesujący zbiór zapachów, zarówno dobrych, jak i gorszych. Prezentują one wszystkie oblicza londyńskiego życia" - wyjaśnił dyrektor obsługi klientów metra londyńskiego Mike Brown.

Jednak nie jest to innowacja na skalę światową bowiem na stacjach metra w Paryżu i w Hongkongu już od kilku lat rozpyla się perfumy. Zdaniem zarządów, jest to dużo tańsze niż zamontowanie dodatkowych urządzeń wentylacyjnych czy klimatyzacji w wagonach.

21:45