Doskonały występ Kamila Stocha i Piotra Żyły w konkursie Pucharu Świata w fińskim Kuusamo! Stoch skoczył 140,5 m i uplasował się w zawodach na drugiej pozycji, Żyła wylądował na 136. metrze i najniższym stopniu podium! Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi, który skoczył 138,5 m.
Dobry skok oddał w Kuusamo również Jakub Wolny, który uzyskał 132,5 m i zakończył rywalizację na 11. miejscu - najlepszym w karierze. Stefan Hula lądował metr dalej, ale uplasował się na 20. pozycji.
Zadowoleni nie mogą być ze swych występów Dawid Kubacki i Maciej Kot. Kubacki po skoku na odległość 120 m zajął 35. lokatę. Kot natomiast uzyskał zaledwie 106 m i był 53. w stawce 65 zawodników.
Najdalej poszybował w Kuusamo 19-letni Domen Prevc. Słoweniec miał bardzo korzystne warunki i skrupulatnie je wykorzystał: wylądował na 146. metrze! Rywalizację zakończył tuż za podium.
Dopiero 31. był natomiast zwycięzca konkursu indywidualnego w Wiśle Rosjanin Jewgienij Klimow, który skoczył 121,5 m.
Przed tym konkursem - a były to drugie zawody indywidualne w sezonie 2018/19 - w Kuusamo nie udało się wygrać żadnemu Polakowi, a spośród obecnych kadrowiczów żaden nie stanął nawet na podium. Najbliżej tego był Kamil Stoch w 2011 roku, kiedy zajął czwarte miejsce.
Po zwycięstwie w Finlandii Ryoyu Kobayashi objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Drugi - ze stratą 30 punktów - jest Kamil Stoch, a trzecią lokatę - z 60 punktami straty do lidera - zajmują ex aequo Piotr Żyła i Jewgienij Klimow.
Kolejna odsłona pucharowej rywalizacji już w niedzielę: start konkursu indywidualnego zaplanowano na 17:00.
W sobotę rozpoczęcie zawodów w Kuusamo długo stało pod znakiem zapytania: wszystko z powodu zbyt silnego wiatru, z którego skocznia Rukatunturi jest znana.
Wiatr dał się we znaki zawodnikom i organizatorom już w piątek, kiedy skoczkowie mieli rywalizować o miejsce w konkursowej stawce. Kwalifikacje przeniesiono więc na sobotni poranek: miały wystartować bezpośrednio po sesji treningowej zaplanowanej na 08:00. Na przeszkodzie znów jednak stanęły warunki pogodowe. Kwalifikacje przeniesiono na 15:15, a ostatecznie zupełnie z nich zrezygnowano.
Sam konkurs pierwotnie miał rozpocząć się o 16:30, później przesunięto go o kwadrans, a następnie na 17:50. Dopiero wtedy udało się wystartować z rywalizacją.
Organizatorzy zdecydowali jednak, że przeprowadzona zostanie tylko jedna seria skoków.