W niektórych dzielnicach Katowic nie można budować domów z płaskim dachem. Miasto wprowadziło nowy plan zagospodarowania przestrzennego, który według architektów ogranicza ich inwencję.
Dotychczas władz miejskich nie interesowały takie szczegóły jak spadzistość dachu czy kolor dachówki, ponieważ w planie przestrzennego zagospodarowania określano tylko przeznaczenie zabudowywanego terenu. Teraz jednak wszystko się zmieniło, ponieważ zgodnie z nową ustawą można określać także szczegóły zabudowy, np. rodzaj domu, wielkość działki, rodzaj dachu i kolor dachówki.
W jednej z dzielnic Katowic dachy wszystkich nowych domów mają być spadziste i w odcieniu brązowo-czerwonym, bo taka zabudowa tam teraz dominuje. Ponieważ w przeszłości budowano tam różne domy, jedyne możliwe odstępstwo od nowej zasady polega na tym, iż między dwoma budynkami, które mają dachy płaskie, można wybudować dom również z tego typu dachem.
Architekci zgodnie stwierdzają, iż nowy plan zagospodarowania przestrzennego jest narzucaniem gustów i ograniczaniem swobody projektanckiej. Władze miejskie odpowiadają, że chodzi tylko o architektoniczny porządek. Obowiązujące w Katowicach przepisy mógłby zmienić jedynie nowy plan przestrzenny. Ale na jego zmianę się nie zanosi, bo to droga i trwająca latami procedura.