Tylko w ubiegłym roku za sprawą dwóch gdańskich fotoradarów ukarano 5 tysięcy kierowców. Mandatów byłoby więcej, gdyby nie fakt, że do pracy zwyczajnie brakuje rąk. Sprytni policjanci wpadli jednak na pomysł jak temu zaradzić.
Funkcjonariusze wyłączają po prostu radar. Maszyna pracuje tylko 2-3 godziny dziennie. Gdyby zdjęcia były robione całą dobę, ukaranych byłoby zdecydowanie więcej. Aspirant Piotr Lewandowski z gdańskiej drogówki mówi, że policja nie jest w stanie wystawić tylu mandatów: Wspaniale byłoby, gdyby tych policjantów było jeszcze raz tyle i na pewno ta druga połowa miałaby tyle samo pracy.
Radarów nie można jednak lekceważyć. Zdaniem aspiranta dobrze spełniają swoją rolę, ponieważ kierowcy nie wiedzą, w jakich godzinach są wyłączone.