Samochód, wypełniony materiałami wybuchowymi, eksplodował na jednym z parkingów w Madrycie. Na szczęście, nie ma ofiar. Wszystko wskazuje na to, że za atakiem stoją baskijscy separatyści z ETA.
Do wybuchu doszło przed madryckim stadionem olimpijskim. Wcześniej o eksplozji powiadomiona została redakcja baskijskiego dziennika „Gara”. To zwykły sposób postępowania terrorystów z ETA.
Dokładnie miesiąc temu doszło do podobnego zamachu. Wówczas na skutek eksplozji samochodu, wypełnionego 20 kilogramami materiałów wybuchowych, ranne zostały trzy osoby. Eksplozja wyrządziła także poważne szkody materialne.