"System eWUŚ nie wszędzie działa" - alarmujecie nas na Gorącą Linię RMF FM. "W Kielcach w przychodni "Zapiecek" na ulicy Piekoszowskiej w rejestracji wymagany jest druk RMUA" - napisał Michał. "W przypadku jego braku pani w rejestracji odmawia zarejestrowania do lekarza pierwszego kontaktu". Czekamy na kolejne sygnały.
Dzisiaj rejestrowałam męża do przychodni "Judym"Sp. z o.o. NZOZ w Krakowie na ulicy Heleny 2, pani rejestratorka kazała przed wizytą dostarczyć druk RMUA, gdyż nie mają jeszcze systemu eWUŚ ponieważ "nie mają pieniążków" :)) - informuje nas na Gorącą Linię RMF FM pani Małgorzata.
Byłem dziś w jednej z przychodni białostockich, aby skorzystać z porady lekarza pierwszego kontaktu. W związku z tym, że była to moja pierwsza wizyta w tej poradni należało założyć kartę. Jak poinformowała mnie pani w rejestracji - gdybym już wcześniej był ich pacjentem, to wystarczyłbym PESEL (dowód osobisty). Jednak, aby założyć kartę należy wypełnić deklarację - do czego niezbędny jest dowód ubezpieczenia (np. RMUA) - napisał Marcin z Białegostoku. Może warto o tym "wyjątku" w przyjmowaniu chorych poinformować słuchaczy, aby niepotrzebnie nie stali Bóg wie ile czasu w kolejce.
W jednej z bytomskich przychodni wprawdzie e-WUŚ działa, ale nie można generować recept - mówi nam pani Katarzyna. NFZ powiedział, że nie ma podpisanej umowy na wypisywanie recept w nowym systemie. Nie można drukować ani nowych, ani starych recept.
Czekamy na kolejne sygnały. Jeśli byłeś dziś u lekarza, w przychodni i miałeś jakieś problemy - napisz do nas. Adres fakty@rmf.fm, Wasze historie wpisujcie także w komentarzach.
Jak ustalił nasz dziennikarz Maciej Grzyb, nie wszystkie osoby zgłaszające się do krakowskich przychodni są poprawnie weryfikowane przez nowy system. Dzisiaj nie udało się zweryfikować ponad 15 pacjentów. Zostali wykazani przez program jako nieubezpieczeni. Ale najprawdopodobniej były to osoby ubezpieczone, ponieważ z reguły byli to emeryci i renciści, osoby starsze - tłumaczy Aleksandra Kwiecień z małopolskiego NFZ.
W Warszawie, w szpitalu bielańskim i w tamtejszej przychodni specjalistycznej - jak z kolei sprawdził Piotr Glinkowski - system funkcjonuje bez problemu. Było bardzo miło sympatycznie i bez kolejki. Pan doktor wpisał PESEL okienko pokazało się na zielono, składki odprowadzone - mówili pacjenci naszemu dziennikarzowi.
W województwie mazowieckim z systemu korzysta 9 na 10 placówek. NFZ zapewnia, że eWUŚ działa już we wszystkich największych szpitalach i przychodniach na Mazowszu.
Teoretycznie od wczoraj pacjenci przychodzący do placówek ochrony zdrowia nie muszą już okazywać dokumentów potwierdzających ubezpieczenie (książeczki ubezpieczeniowej lub druku RMUA). Od 1 stycznia, aby zarejestrować się w przychodni, wystarczy podać numer PESEL i okazać dokument tożsamości.
Pracownicy rejestracji mogą sprawdzać ich uprawnienia online. W sytuacji, gdy system wykaże brak uprawnień, pacjent może złożyć pisemne oświadczenie, że je posiada i na tej podstawie otrzyma świadczenie.
W przypadku noworodków i niemowląt do trzeciego miesiąca życia rodzice będą mogli podać swój PESEL.
I jeszcze ważna informacja dla studentów. Jeżeli byłeś zgłoszony do ubezpieczenia, ale jednocześnie pracowałeś podczas nauki, na przykład w czasie wakacji w ramach umowy o pracę, kiedy zakończysz pracę, zostaniesz wyrejestrowany z ubezpieczenia. W takim przypadku, żeby korzystać ze świadczeń zdrowotnych, musisz zostać ponownie do niego zgłoszony. Albo przez rodziców, albo szkołę. Najlepiej więc zgłoś się w dziekanacie uczelni i ponownie zgłoś się do ubezpieczenia studenckiego. Jeśli tego nie zrobicie, to przy okazji wizyty u lekarza komputer wyświetli Wasze nazwisko na czerwono, co będzie oznaczało brak ubezpieczenia. Tutaj znajdziesz więcej informacji o ubezpieczeniach dla studentów.
Narodowy Fundusz Zdrowia zainteresowanych odsyła na swoje strony internetowe. Informacji udzielają także konsultanci dyżurujący w oddziałach (telefony na stronie NFZ). Czynna jest także infolinia MZ - numer 22 831 45 51.
W Polsce - jak twierdzi Ministerstwo Zdrowia - tylko około 0,5 proc. osób nie ma prawa do świadczeń finansowanych przez NFZ.