Trwa usuwanie skutków potężnych burz, które w nocy przeszły nad Czechami. Największe szkody ulewne deszcze oraz silne wiatry spowodowały w rejonie Ołomuńca, Litovla i Przerova. Podczas nawałnicy zginęła jedna osoba.
Zniszczenia są ogromne; szacuje się je w dziesiątkach milionów koron, czyli milionach złotych. Burze zrywały dachy i linie wysokiego napięcia, przewracały drzewa i spychały z dróg samochody. Powalone drzewa zablokowały kilkanaście tras kolejowych w okolicach Ołomuńca wiele pociągów zostało odwołanych lub opóźnionych.
W centrum miasta wichura przewróciła kilkadziesiąt drzew, które spadły na zaparkowane pod nimi auta. W jednym z nich zginął na miejscu 59-letni mężczyzna, który szukał schronienia przez ulewą. Władze miasta liczą straty w milionach koron.
Nawałnice kilka godzin wcześniej przeszły nad Niemcami. Na północy kraju deszcz zalał piwnice domów, setki drzew zostało wyrwanych, a blisko 300 pociągów zostało opóźnionych.