Fałszywy alarm na stacji kolejowej Bydgoszcz Główna. Rano zatrzymano tam pociągi po tym, jak pijany mężczyzna stwierdził, że w jednym ze składów znajdują się ładunki wybuchowe. 24-letni mężczyzna został zatrzymany.
Policjanci niczego nie znaleźli, jednak zamieszanie było spore. Praktycznie od godziny 4:35 do 7:50 przez stację Bydgoszcz Główną nie był prowadzony ruch jakiegokolwiek pociągu - mówi przedstawiciel kolei.
24-letni sprawca fałszywego alarmu został zatrzymany. Miał dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Może mu grozić nawet osiem lat więzienia. Mężczyzna najpierw wygrażał pasażerom nożem w jadącym z Gdyni pociągu, a potem poinformował patrol policji o podłożeniu ładunku wybuchowego. Polecił funkcjonariuszom przeszukiwać skład twierdząc, że znajdą w nim paczkę w szarym papierze.