Bomba eksplodowała wczoraj wieczorem w kawiarni w stolicy Turcji. Podczas wybuchu ranne zostały dwie osoby: Duńczyk i Turek, zatrudniony w lokalu. Do zamachu doszło w kafejce pod słynnym mostem Galata.
O zamach w Stambule policja podejrzewa rebeliantów kurdyjskich.