4,76 – 4,77 zł – taki rekordowy kurs miał wczoraj euro. Dziś na szczęście nie padł kolejny - wartość europejskiej waluty ustabilizowała się. Euro kosztuje 4,73 zł. Na ten gwałtowny spadek kursu wpływ miało przede wszystkim uszczuplenie planu Hausnera.
Analitycy uważają, że data zakończenia okresu tej nerwowości na rynkach finansowych zależy od losów planu Hausnera. Jeśli zyska on akceptację, to pod koniec stycznia, na początku lutego możemy widzieć mniejszą nerwowość na rynku - uważa główny ekonomista BZ WBK Maciej Reluga.
A co może się stać, jeśli obawy, dotyczące realizacji programu oszczędnościowego rządu będą się nasilać? Możliwe, że za euro zapłacimy wtedy nawet powyżej 5 zł.
Główny analityk firmy doradztwa finansowego TMS jest jednak optymistą: Sądzę, że najczęściej spotykanym kursem euro będzie kurs między 4,50 a 4,65 zł - mówi Marek Zuber.
Podsumowując: rynek nieco się uspokoił, ale złoty wciąż jest podatny na osłabienie. Inwestorzy będą teraz ze szczególną uwagą obserwować wydarzenia polityczne – głównie sygnały, czy plan Hausnera zyska poparcie i w jakim stopniu będzie realizowany.
15:15