Zadłużeni w zagranicznych walutach łapią się za głowę! Złoty od wczoraj gwałtownie osłabił się względem dolara, euro i franka szwajcarskiego. Powodem jest plotka o bankructwie jednego z największych węgierskich banków OTP.

Złoty osłabił się, wczoraj poszła plotka, że węgierski bank OTP rozłożył się. Cały region traci po tej informacji. Do tego dokłada się jeszcze kryzys na świecie - powiedział Piotr Popławski, diler walutowy z banku BGŻ. Liczę, że w dalszej części dnia polska waluta odbije, nie ma podstaw do silnej wyprzedaży, będzie duża zmienność - dodał.

Podobnie uważa Narodowy Bank Polski: Obserwowane osłabienie złotego nie znajdowało podstaw w fundamentach polskiej gospodarki. Sytuacja polskiej gospodarki jest stabilna, a polski sektor bankowy jest w dobrej kondycji - napisano w komunikacie.

Osłabienie złotego ma kolosalne znaczenie dla milionów Polaków, zadłużonych najczęściej we franku szwajcarskim. Jeszcze wczoraj za jednego franka trzeba było zapłacić około 2,24 zł. Dziś rano kosztował jedenaście groszy więcej.

Największy od 10 lat spadek kursu akcji węgierskiego banku OTP będzie zbadany przez węgierski urząd regulacyjny Pszaf. Pszaf podał, że będzie współpracować z władzami UE, aby zbadać, czy nie doszło do manipulacji akcjami największego węgierskiego banku. OTP zniżkował w czwartek w ciągu ostatnich 30 minut sesji na giełdzie w Budapeszcie o 14,3 proc., choć wcześniej zyskiwał 9,7 proc.