Zarząd Kompanii Węglowej, której siedzibę od 5 dni okupuje ok. 300 związkowców z "Solidarności", nie rozpoczął rozmów z protestującymi. Zamiast zaproszenia do negocjacji górnicy usłyszeli świąteczne życzenia, a kontrahenci firmy przeprosiny za utrudnienia związane z protestem.
Niech okres świąt sprzyja pojednaniu, zapewniającemu poczucie stabilizacji i pewność jutra - napisał zarząd w odezwie świątecznej do górników.
W innym oświadczeniu władze KW poinformowały, że protest "S" utrudnia im pracę, a niezbędne, najbardziej pilne decyzje zarząd zmuszony jest podejmować w "niecodziennych warunkach", pracując w innym miejscu.
Wczoraj "S" zaproponowała, by rozpocząć rozmowy "na neutralnym gruncie" - w jej siedzibie. Zarząd KW ma odnieść się dziś do tej propozycji, ale nic nie wskazuje na to, aby chciał zgodzić się na rozmowy bez przerwania okupacji.
Górnicy chcą utrzymania co najmniej do końca 2006 roku dotychczasowych układów zbiorowych pracy, regulujących m.in. górnicze uprawnienia, utrzymania płac w kopalniach na ubiegłorocznym poziomie oraz gwarancji, że nie będą zwalniani z pracy. Zdaniem władz KW spełnienie tych postulatów uniemożliwiłoby naprawę firmy.
foto RMF
12:10