"Do tej pory Putin poniósł olbrzymie straty zarówno jeśli chodzi o liczbę zabitych, rannych, jak i sprzętu. Dzisiaj walczy o to, żeby kończąc czy też zamrażając ten konflikt, jak najwięcej ze swoich politycznych planów zrealizować. Politycznie, jak na razie, nie zrealizował zbyt wiele" - mówił Michał Dworczyk w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24. Jak zauważył gość Piotra Salaka, nawet w przypadku zawieszenia broni, Putin będzie testował, na ile może sobie pozwolić w kwestii łamania rozejmu.

Gospodarz Rozmowy o 7:00 w Radiu RMF24 zauważył, że zachodnie media informują o tym, iż amerykański generał może przestać być dowódcą sił NATO w Europie.

Te sygnały, które płyną z administracji amerykańskiej dotyczące NATO, mogą w pewnych sprawach niepokoić, w innych cieszą. Co cieszy? Determinacja, z którą Stany Zjednoczone zabiegają o to, żeby kraje europejskie takie jak Niemcy czy Hiszpania płaciły rzeczywiście 2 proc. PKB, które przez lata całkowicie lekceważyły, nie łożąc na obronę swoich krajów, a w konsekwencji na wzmocnienie NATO - zaznaczył Michał Dworczyk.

Europoseł PiS zaznaczył, że każdy kraj wchodzący w skład NATO powinien w sposób odpowiedzialny przygotowywać się do konfliktu zbrojnego, budować swój potencjał obronny i wzmacniać swoje siły zbrojne. Europa nie powinna czekać, aż USA zapewnią środki i siły do obrony.

Pytany o "Białą Księgę" zbrojeń, odpowiedział: Na pewno jest to znacznie lepszy dokument niż rezolucja, którą głosowaliśmy w Parlamencie Europejskim w zeszłym tygodniu.

Karol Nawrocki

Popierany przez PiS obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki wydał książkę pod pseudonimem "Tadeusz Batyr". Później z zakrytą twarzą i zmienionym głosem sam siebie promował.

O sprawie zrobiło się głośno, sam Nawrocki komentował, że pseudonimy literackie nie są niczym nowym w polskiej publicystyce i literaturze, a także w polskiej nauce. Europoseł Dworczyk podzielił to stanowisko. Dla mnie przede wszystkim dziwne i śmieszne jest to, jak przedstawiciele niektórych mediów próbują zrobić z igły widły. Budować jakiś problem wokół sprawy, którą co najwyżej z uśmiechem można skomentować - skomentował. 

Z mojego punktu widzenia, to kompletnie nie ma znaczenia jeżeli chodzi o kampanię prezydencką i o to, czy człowiek nadaje się na tę funkcję, czy nie. Karol Nawrocki jest patriotą, jest człowiekiem silnym i zdeterminowanym, takiego prezydenta dzisiaj Polska potrzebuje - podsumował europoseł PiS.

Spotkanie Dudy z Mentzenem

We wtorek Andrzej Duda przyjął w Pałacu Prezydenckim Sławomira Mentzena, który ubiega się o prezydenturę. Gospodarz rozmowy Piotr Salak zapytał, czy Michał Dworczyk odbiera to jako demonstrację polityczną.

Odbieram to jako normalne działanie prezydenta, który spotyka się z istotnymi politykami. Dobrze wiemy, że w czasie czy to Rad Gabinetowych, czy innych formatów spotkań, pan prezydent spotyka się z politykami nie tylko Konfederacji, ale i Platformy, i PSL, i oczywiście PiS - zaznaczył Dworczyk.

Piotr Salak zapytał, czy doszło do spotkania na linii Duda-Trzaskowski. Michał Dworczyk zaznaczył, że obecny prezydent Warszawy nie zabiegał o taki kontakt.

Pan poseł Mentzen jest jednym z dwóch liderów dużej prawicowej formacji mającej wpływ na legislację, na to co dzieje się w Sejmie. Z tego tytułu następują tego typu spotkania - dodał europoseł.

Uchylenie immunitetu

Prokuratura zarzuca Michałowi Dworczykowi utrudnianie śledztwa w sprawie włamania do jego skrzynki mailowej. W związku z tą sprawą procedowane jest uchylenie immunitetu dla europosła.

Odbyło się posiedzenie Komisji Prawnej. Nastąpiło wysłuchanie, na którym zaprezentowałem wszystkie fakty (...). Według mojej wiedzy komisja proceduje dalej - powiedział Michał Dworczyk. Gość Rozmowy o 7:00 zaznaczył także, że nie zna terminu głosowania w tej sprawie.

Ta sprawa dotyczy ataku hakerskiego przez środowisko hakerów związane ze służbami Federacji Rosyjskiej i Białoruskiej na skrzynki kilkudziesięciu polityków. W ramach tego ataku została przejęta także moja skrzynka. (...) Ja na pewno nie otrzymałem żadnego maila, w którym byłaby informacja klauzulowana, dokument niejawny nie mówiąc już o wysyłaniu jakichkolwiek maili - tłumaczył Dworczyk.

Nie wykluczam, że może być jakiś mail, w ramach którego były jakieś np. dane wzięte z dokumentu niejawnego. Natomiast ja takich informacji świadomie nigdy nie czytałem, nie widziałem, a na 100 proc. wśród tych informacji, które miałem w skrzynce, nie było informacji z dokumentami niejawnymi - dodał europoseł.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: