Aż trzy tysiące sklepów spożywczych i dwa tysiące sklepów odzieżowych zostanie zlikwidowanych w 2009 roku - pisze "Gazeta Prawna". Najwięcej placówek zniknie w tym półroczu - uważają eksperci. Sieci handlowe, licząc na poprawę sytuacji gospodarczej, wstrzymywały się bowiem z decyzją o likwidacji do ostatniej chwili.
Tymczasem obroty w handlu detalicznym wciąż spadają i są niższe o jedną trzecią w porównaniu z minionym rokiem - odnotowuje gazeta.
Wiele sieci postanowiło też zweryfikować swoje plany rozwoju, czyli otwarć nowych placówek. Będzie ich mniej, niż pierwotnie planowano. Powodem są nie tylko kłopoty finansowe, ale i brak wolnych lokali na rynku, bo deweloperzy wstrzymali inwestycje z powodu utrudnionego dostępu do kredytów. Ogółem liczba sklepów - wynosząca na koniec ubiegłego roku 44,2 tysiąca - może spaść w tym roku o 5 procent.