Oszczędzanie równa się bezpieczeństwo - poucza Komisja Nadzoru Finansowego. Problem w tym, że tylko siedem procent Polaków regularnie odkłada pieniądze. Co więcej, ponad połowa nie ma nawet konta bankowego. Te dane mogą zaskakiwać...
Na tę wielką oszczędnościową klapę składają się różne czynniki – tłumaczą specjaliści. Polacy nie potrafią, nie chcą, a często także nie mają czego oszczędzać. Jesteśmy bardzo konserwatywnym społeczeństwem - ufamy tylko sobie i niechętnie powierzamy innym swoje pieniądze. Jeśli już je lokujemy, to najczęściej w ziemię lub nieruchomości.
Jest to bardzo nobilitowany kierunek oszczędzania w naszym społeczeństwie – tłumaczy Anika Ochotnicka z Komisji Nadzoru Finansowego. Bycie posiadaczem ziemskim jest tradycyjnie u nas postrzegane jako zdecydowanie bardziej wartościowe.
Poza tym większość z nas to finansowi abnegaci – gubimy orientację, kiedy temat pieniędzy wychodzi poza codzienne sprawy. Tej kwestii z pewnością nie poprawi kryzys finansowy. Przestraszyliśmy się agresywnego inwestowania i giełdowych niespodzianek – dodaje Stanisław Kluza przewodniczący KNF. Coraz więcej osób powraca więc do tych najbardziej tradycyjnych i konserwatywnych sposobów przechowywania swoich zasobów, czyli skarpeta, konto... w porywach do oprocentowanej lokaty.