Ślizgawice, marznący deszcz ze śniegiem i porywisty wiatr - tak wyglądała noc. Bardzo trudne warunki na drogach panowały właściwie w całej Polsce. Już po południu lód skuł drogi od Pomorza przez Mazury, Mazowsze po południowy zachód. A ma być jeszcze gorzej...
Szczególnie powinni uważać kierowcy jadący drogami Podlasia, Mazur i Dolnego Śląska, gdzie oprócz ślizgawek, czeka mocny, porwisty wiatr. W okolicach Kotliny Kłodzkiej może sięgać nawet 25 m/s. Takie podmuchy mogą zwyczajnie zdmuchnąć samochód ze śliskiej drogi. Meteorolodzy ostrzegają także przed gołoledzią na Pomorzu.
Trudne warunki panują również na drogach wojewódzkich i powiatowych na Kielecczyźnie. Szczególnie ciężko jest na trasie z Nowej Słupi do Ostrowca Świętokrzyskiego i z Opatowa do Staszowa. Piaskarki nie są w stanie wyjechać na te drogi.
Na spore utrudnienia muszą przygotować się również jadący "Zakopianką" z Zakopanego do Krakowa. W rejonie Pcimia utworzył się korek wracających ze świątecznego wypoczynku w stolicy Tatr. Jak donosi reporter RMF, ma on już długość 10 km.
Policjanci radzą, że o ile to możliwe, w ogóle nie wyjeżdżać nocą. Jeśli już podróż jest konieczna, to należy zachować ostrożność. Myśleć! Opony zimowe nie pomogą, tylko myśleć. Noga z gazu! - mówią warszawscy taksówkarze.
Foto: Archiwum RMF
22:05