Szef brytyjskiego rządu potwierdza, że Londyn forsuje pomysł podzielenia budżetu Unii na dwa oddzielne - dla krajów Strefy Euro i dla pozostałych. Takie rozwiązanie może oznaczać mniej pieniędzy dla Polski, o ile nasz kraj pozostanie poza strefą euro.
Nadejdzie chwila, w której - jak sądzę - trzeba będzie stworzyć dwa europejskie budżety. Jeden dla krajów wspólnej waluty, które będą musiały się nawzajem wspierać i być może drugi dla całej reszty - mówi David Cameron w wywiadzie dla BBC. Brytyjski premier dodaje, że Wielka Brytania może zawetować nowy siedmioletni budżet Unii Europejskiej. Wyjaśnia, że uczyni tak, jeśli dojdzie do "znaczącego zwiększenia" lub w przypadku braku "odpowiedniej kontroli".
Dwa osobne budżety: dla strefy euro i reszty krajów Unii, to zdaniem Davida Camerona tylko kwestia czasu. Według brytyjskiego premiera, na razie jest na to raczej za wcześnie. Idea osobnego budżetu dla siedemnastki i stworzenia Ministerstwa Finansów strefy euro pojawiła się w jednoznaczny sposób w dokumencie przygotowanym we wrześniu przez szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya.
Według Financial Timesa, który powołuje się na anonimowego brytyjskiego dyplomatę, pomysł podzielenia budżetu w Brukseli "cieszy się coraz większą popularnością". "Może oznaczać ograniczenie ogólnego budżetu, ale dać krajom strefy euro dodatkowe środki z Brukseli na wsparcie działań restrukturyzacyjnych" - pisze gazeta. Jeszcze przed szczytem UE 22-23 listopada, który ma wypracować podstawy planu dochodów i wydatków Unii na lata 2014-20, Komisja Europejska przedstawi propozycje dotyczące zacieśniania strefy euro, w tym dotyczące jej osobnego budżetu.