Na teren ambasady szwedzkiej w Bagdadzie spadł pocisk wystrzelony przez partyzantów irackich. Jak podała iracka policja, ostrzał nie spowodował żadnych ofiar w ludziach ani zniszczeń.
Zdaniem policji, w kierunku położonej w centrum Bagdadu szwedzkiej misji dyplomatycznej wystrzelono nie rakietę, jak podawały wcześniej media, lecz pocisk moździerzowy. Pocisk spadł w ogrodzie ambasady. Policja natychmiast zamknęła cały plac, przy którym znajduje się misja oraz kompleks hoteli, w których zatrzymują się głównie obcokrajowcy.