Państwa bałkańskie sprzedawały broń Irakowi. Władze republiki serbskiej, wchodzącej w skład Bośni i Hercegowiny przyznały, że jedna z firm z tego kraju handlowała częściami uzbrojenia z irackim reżimem, naruszając w ten sposób embargo nałożone przez ONZ. Oskarżenia pod adresem bośniackich Serbów wysunęli wczoraj Amerykanie.

Po przeprowadzeniu śledztwa Serbowie wyjaśnili, że zarzuty były prawdziwe, a wobec winnych - przedstawicieli wojska i zarządu firmy Orao - wyciągnięte zostaną konsekwencje.

W handel bronią z Irakiem zaangażowana była także jugosłowiańska firma Jugoimport. Władze federalne Jugosławii zapowiedziały wnikliwe dochodzenie, którym objęte ma być także ministerstwo obrony i szef tamtejszej armii. Jakiekolwiek interesy z Irakiem, który objęty jest międzynarodowymi sankcjami, zagrażają interesom naszego kraju - powiedział minister spraw wewnętrznych Jugosławii, Zoran Zivković.

Według Amerykanów, firma bośniackich Serbów i Serbów jugosłowiańskich dostarczać miała Irakowi części do samolotów.

17:40