Kilkanaście nowych podatków nałożono na mieszkańców amerykańskiego stanu Illinois. W ten sposób władze próbują znaleźć 31 miliardów dolarów, dzięki którym sfinansowane zostaną różne inwestycje. Decyzja została już zaskarżona.

Na razie mieszkańcom Illinois nie zostaje nic innego jak płacenie wyższych rachunków w sklepie. I tak droższe są kosmetyki, napoje, słodycze czy alkohol. Polacy mieszkający w Chicago przyznają, że po podwyżkach żyje im się coraz trudniej. Nie jest łatwo. Ceny idą do góry. Odczuwamy to na własnej kieszeni - żalą się korespondentowi RMF FM Pawłowi Żuchowskiemu: