Władze Rybnika szykują elektroniczną kartę miejską, która pozwoli na przykład bezgotówkowo zapłacić za parkowanie w mieście, bilet autobusowy, czy wejściówkę do teatru lub na basen.
Tego typu rozliczeń będzie można dokonywać we wszystkich podlegających gminie placówkach. Karta miejska, podobnie jak karta telefoniczna, ma zawierać impulsy. Jeśli się wyczerpią, można będzie je doładować w specjalnych punktach w mieście. Tam też będzie można sprawdzić, ile impulsów zostało jeszcze do wykorzystania.
Projekt jest możliwy do zrealizowania dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej. Łączny kosztorys tego projektu to 5.4 mln złotych, z czego miasto zabezpieczy około 1.5 mln, resztę dołoży Unia Europejska - mówi prezydent Rybnika. Dodaje, że korzystano m.in. ze wzorów Czechów i Słowaków, którzy od dawna korzystają ze specjalnych biletów elektronicznych. Ale w Rybniku pomysł rozszerzono.
Pierwsza elektroniczna karta miejska ma pojawić się za rok. Realizacja całego programu ma zająć dwa lata.