Na początku grudnia Disney stał się pierwszym studiem w historii, które zarobiło 10 miliardów dolarów w ciągu jednego roku kalendarzowego. Disney osiągnął tak wysokie zyski jeszcze przed premierą kolejnego wyczekiwanego hitu wytwórni - filmu "Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie". Ostatnia część sagi trafiła do kin w tym tygodniu.
Aż sześć filmów, które zostały sfinansowane przez koncern Disney przekroczyły 7-cyfrowe zyski. Były to "Avengers: Koniec gry", "Alladyn", "Toy Story 4", "Król Lew", "Kapitan Marvel" i debiutująca w listopadzie "Kraina Lodu 2". Najnowsza animacja, która kontynuuje przygody księżniczek Elsy (w polskiej wersji głosu jej udziela Katarzyna Łaska) oraz Anny (Anna Cieślak), jest trzecim animowanym filmem Disneya, któremu udała się ta sztuka oraz pierwszym, który zarobił ponad 100 milionów dolarów w weekend otwarcia, a którego premiera nie odbyła się w lecie.
Kolejna część Gwiezdnych Wojen ma przyciągnąć do kin miliony fanów. Film ten kończy kolejną trylogię kultowej sagi do której prawa Disney zakupił w 2012 roku od LucasFilm - studia należącego do pierwotnego właściciela i twórcy marki Star Wars, George’a Lucasa. Wstępne przewidywania rynkowe mówiły o potencjalnych zyskach na poziomie 275 milionów dolarów już w pierwszy weekend projekcji IX części sagi.
Disney ma również prawa do ekranizacji komiksów Marvela, które nabył w 2009 roku. Filmy stworzone we współpracy z komiksowym studiem okazały się dla Disneya strzałem w dziesiątkę i zapewniły niekwestionowany sukces finansowy, którego najlepszym przykładem jest film "Avengers: Koniec gry", który zarobił na całym świecie 2,798 miliardów dolarów i został najlepiej zarabiającym filmem wszech czasów, wyprzedzając dotychczasowego rekordzistę - film "Avatar" - o prawie 100 milionów.
W listopadzie Disney wszedł również na rynek streamingowy, gdy zadebiutowała platforma Disney+, która wystartowała na razie na zaledwie kilku rynkach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Holandii. Disney+ ma być konkurencją wśród platform streamingowych i ma podjąć walkę z dominującymi dotychczas platformami Netflix, HBO Go oraz Amazon Prime. W Polsce platforma ma zadebiutować 2020 roku, ale dokładna data jeszcze nie została podana.
Według danych box office najnowsza animacja Disney'a - "Kraina Lodu 2" przekroczyła już miliard dolarów zysku stając się szóstą taką produkcją Disneya w tym roku i 7. animowanym filmem, któremu udała się ta sztuka.
Premiera "Krainy Lodu 2" miała miejsce tuż przed amerykańskim świętem dziękczynienia, co niewątpliwie wpłynęło na wysokie zyski tej produkcji.
"Kraina Lodu 2" została znakomicie przyjęta zwłaszcza na rynku azjatyckim. W Chinach film zarobił ponad 110 milionów, w Korei Południowej 85, a w Japonii 67. Dzięki tym wynikom Disney powiększył finansową dominację nad innymi koncernami filmowymi.
"Kraina Lodu 2" jest najchętniej oglądaną produkcją także w Polsce. Od momentu wejścia filmu do polskich kin, zobaczyło go już około 2,2 mln widzów. Jest to najchętniej oglądana produkcja od 4 tygodni z rzędu. Polacy jeszcze chętniej chodzili w tym roku na "Króla Lwa", który przyciągnął niecałe 2,5 miliona widzów.
Konrad Mzyk
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Premiera serialu "Wiedźmin". Henry Cavill: Jestem fanem serii. Chciałem, by to było widać w mojej pracy