Ceny paliw znów pójdą w górę. Szybkie drożenie ropy na świecie spowoduje nieuchronne podwyżki na stacjach benzynowych - ostrzegają analitycy.
W tej chwili benzyna kosztuje w Polsce średnio 6,54 zł, natomiast olej napędowy 6,34 zł. Te ceny ciągle rosną i będą rosły.
W ostatnim tygodniu hurtowe ceny benzyny podrożały o 9 a diesla o 17 groszy za litr. A to nie koniec. Wszystko to z powodu ropy naftowej, która drożeje nawet o 20 proc. w skali miesiąca.
Ropa drożeje, bo największe światowe gospodarki - zwłaszcza Chiny - sygnalizują wyraźne przyspieszenie. By osiągnąć odpowiedni rozpęd, najpotężniejsze kraje globu potrzebować będą właśnie ropy.
Tej ostatniej brakuje. Główni producenci wolą ograniczać wydobycie i uzyskiwać wyższe ceny. Niestety dla przeciętnego konsumenta - to im się udaje.
Efekt jest taki, że kierowcy na całym świecie muszą wydawać na tankowanie coraz więcej. Czeka to również Polaków.