Karnawał jako czynnik pobudzenia koniunktury gospodarczej? Dlaczego nie! W Austrii praktykowane jest to od dawna. Do nowego sezonu balowego szykuje się już Wiedeń - wzmożony ruch panuje w szkołach tańca, u modystek, a muzycy kalendarze mają pełne do wiosny.
To jednak tylko część litanii tych, którzy na karnawale zarabiają – w dniach balów powodzenie będą mieć taksówkarze, hotelarze, fryzjerzy, kosmetyczki, restauracje itd.
W samym Wiedniu odbywa się rocznie 200 balów, w Austrii – ponad 2 tys. Statystyczny uczestnik balu wydaje w ciągu tej jednej nocy 450 euro. W ubiegłym roku w samej tylko stolicy „przebalowano” 40 mln euro, w Austrii – 0,5 mld. Nadchodzący sezon ma być jeszcze lepszy...
20:50