Sceny niczym z dreszczowca Alfreda Hitchcocka pt. "Ptaki" rozgrywają się w miasteczku Hilario Ascasubi w środkowej Argentynie. Dziesiątki tysięcy papug obsiada tam dachy, słupy i kable.

Papugi, które terroryzują miasto, należą do gatunku patagonek

Patagonki szukają schronienia i pożywienia

Biolog Daiana Lera wyjaśnia, że powodem inwazji tych ptaków jest wycinka lasów w regionie.

Szacunki mówią, że w prowincji Buenos Aires tracimy rocznie cztery procent lasów. Przez to papugom brakuje pożywienia, co jest powodem ich stopniowego zbliżania się do miast - mówi Lera. Jak dodaje: Musimy zacząć przywracać nasze naturalne środowisko.

Hałasują, brudzą i przegryzają kable

Szacuje się, że na każdego z 5 tys. mieszkańców miasteczka przypada nawet 10 papug. Ptaki te bardzo hałasują i wszędzie pozostawiają po sobie odchody. Miejscowi skarżą się również, że papugi dziobią i niszczą izolację kabli. Gdy pada, do przewodów dostaje się woda i nie ma prądu. Z tymi ptakami jet coraz więcej problemów i kosztów - mówi jeden z nich. 

Na razie mieszkańcy próbują doraźnych, rozmaitych metod, by odstraszyć kolorowe ptaki. Papugi jednak przyzwyczaiły się i nie obawiają się już - ani wystrzałów za dnia ani laserów w nocy.