"Poniedziałek nie będzie dniem dymisji ministra sprawiedliwości. Wiem, że premier Tusk szuka następcy Gowina, ale nikogo nie znajdzie. Nikt z poważnych prawników nie zgodzi się wejść do rządu" - mówi gość Przesłuchania w RMF FM Ryszard Kalisz. "Jeśli Tusk chce zmienić ministra sprawiedliwości, mogę mu coś doradzić. Ma w klubie doskonałych prawników, takich jak Jerzy Kozdroń albo Witold Pahl… Tusk powinien się odważyć i wziąć któregoś z nich" - mówi gość RMF FM.
Mariusz Piekarski: Powie pan dzisiaj o Beacie Sawickiej: to skorumpowany polityk?
Ryszard Kalisz: Powiem o Beacie Sawickiej, zmuszona przez państwo PiS-owskiej do korupcji.
Sąd ją uniewinnił, choć cała Polska widziała, jak przyjmuje łapówkę i chowa pieniądze.
Ona dopuściła się tej korupcji, ale jest kontratyp polegający na tym, że państwo nie może nikogo podżegać do popełnienia przestępstwa. Jeżeli państwo podżega do popełnienia przestępstwa, kontratyp mówi: nawet jeżeli wzięła tę łapówkę, nie popełniła przestępstwa.
Ale gdzie tu, panie pośle, sprawiedliwość? Polityk bierze łapówkę, a sąd na to: winna, ale tylko moralnie.
Państwo, na zasadzie art. 7 musi działać w granicach prawa. Tutaj nie działało.
Jeden sąd skazuje na 3 lata, drugi uniewinnia, na podstawie tych samych dowodów.
Ale po to są sądy wyższej instancji, żeby sprawdzić to z innego punktu widzenia. Sąd I instancji nie dopatrzył się kontratypu. Sąd II instancji zobaczył, że jednak to wszystko było nielegalne.
A to nie jest tak, panie pośle, że Temida ma być ślepa, ale w tym wypadku wydaje się, że ma astygmatyzm?
Nie.
Inaczej ocenia dowody?
To jest bardzo dobry wyrok. To są ludzie. Oni mają prawo do innej oceny dowodów. Z resztą ta sprawa była bardzo skomplikowana, dlatego że jak ja znam, jeszcze z mojej pracy w komisji śledczej, tam było rozporządzenie wykonawcze do art. 19 ustawy o CBA dotyczące prowokacji policyjnej. Ono samo w sobie przekraczało granice prowokacji policyjnej, było nielegalne, a do tego tajne. Prawdopodobnie sąd do tego doszedł, czekam na pisemne uzasadnienie.
Dzisiaj pan mówi: to bardzo dobry wyrok, a rok temu, kiedy sąd skazywał Sawicką na 3 lata więzienia, ten sam Ryszard Kalisz mówił: to wyrok sprawiedliwy.
Pan mnie nie słucha. Wtedy, kiedy nie robimy kontratypu i sąd nie miał tych dokumentów dotyczących tajnego rozporządzenia wykonawczego do prowokacji policyjnej, nie mógł wydać innego wyroku. Prawdopodobnie teraz to się zmieniło i sąd ma już po dokładnej analizie dowodów przekonanie, że to było nielegalne działanie państwa i ten wyrok jest po prostu dobry. To jest triumf prawa w Polsce i ten wyrok jest sprawiedliwy.
Czy ten wyrok przybliża Trybunał Stanu dla Zbigniewa Ziobry i Jarosława Kaczyńskiego?
On jest jakby okolicznością przemawiającą za Trybunałem Stanu dla Ziobry i Kaczyńskiego.
Los ministra Gowina jest przesądzony, pana zdaniem?
Nie, nie jest przesądzony, dlatego że pan premier Donald Tusk po zwolnieniu w sposób nieładny ministra Ćwiąkalskiego i po nieprzedłużeniu na kolejną kadencję misji ministra Kwiatkowskiego, nie znajdzie nikogo z czołowych prawników, którzy się zgodzą w takich warunkach i w takim rządzie być ministrem sprawiedliwości. I nie odwoła ministra Gowina.
Chciałby zmienić Gowina, ale nie ma kim go zastąpić?
Dokładnie tak.
A szuka?
Szuka.
Z kim rozmawia? Z panem?
Ze mną nie rozmawiał. Nie rozmawiałem z premierem już dobre pół roku, także ze mną nie. Natomiast szuka.
I pan wie, że nikt ze znanych prawników nie wejdzie do rządu?
Ze znanych prawników oczywiście znajdzie kogoś z dolnej półki. Ale ja podpowiem panu premierowi: ma u siebie nawet w klubie doskonałych prawników, którzy mogą zostać ministrami sprawiedliwości. Powinien się odważyć na to, bo inaczej się znowu skompromituje mówiąc w poniedziałek, że minister Gowin jest dobry i go przekonał. To jest chociażby Jerzy Kozdroń, mój zastępca w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, to jest Witold Pahl, zastępca przewodniczącego w Komisji Ustawodawczej.
A nie odwołując Jarosława Gowina w poniedziałek premier się skompromituje, tak?
Bo wyjdzie, że znowu mówi jedno, drugie robi. Jak z Gradem było? Sto razy go odwoływał w poprzedniej kadencji.
Ryszard Kalisz ministrem sprawiedliwości - to jest nierealne?
W tym rządzie nierealne.
A Roman Giertych, ostatnio nadworny prawnik Platformy?
Uważam, że nie zgodzi się.
A dostanie propozycję?
Nie wiem, już tak daleko ja nie wnikam w mentalność i myśli premiera Tuska.
Panie pośle, Matki I Kwartału wywalczyły dłuższe urlopy macierzyńskie. Zmiękło serce premiera, czy po prostu nastał czas kupowania popularności?
One były u mnie w czwartek lub w środę, Matki I Kwartału. Ja im powiedziałem, że jest zasada i to rozwiązanie rządowe jest niekonstytucyjne, bo jest zasada równości w konstytucji, dla której najważniejsza jest zasada relewantności. Czyli jeśli są te same okoliczności, to muszą być tak samo traktowane. W przypadku tego urlopu rodzicielskiego, ta sama okoliczność, to jest bycie w ciąży. I powinny być objęte tym wszystkie matki które są w ciąży, na dzień wejścia w życie ustawy. Więc premier zrobił za mało, bo powinien wszystkie matki objąć które będą w ciąży na dzień wejścia w życie ustawy.
Teraz ta ustawa powinna wejść w życie 17 czerwca, to też przesuwa...
Niech pan odejmie dziewięć miesięcy i wtedy dopiero ustawa będzie konstytucyjna. Jeśli obejmie wszystkie matki które będą w ciąży.
Teraz zapukają do Tuska "matki IV kwartału"?
Jeśli to miałoby być zgodne z konstytucją, to one mają do tego prawo. Jeśli ktokolwiek zaskarży tę ustawę, to Trybunał jestem przekonany, orzeknie tak jak ja teraz mówię, bo zasada równości w kategoriach relewantności, jest już dorobkiem wieloletnim orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego.
A takimi prezentami, przechodząc już na pułap polityczny... Takimi prezentami, jak urlop roczny dla wszystkich matek z tego roku, jak ta godzina za złotówkę w przedszkolu, premier próbuje odkupić poparcie dla PO? Ewidentnie w tych sprawach premier się ugiął. Znalazł pieniądze nagle...
Ja myślę, że to są dobre decyzje.
Ale kosztowne.
To są dobre decyzje. Kosztowne, ale niezwykle potrzebne. Państwo powinno oszczędzać na innych rzeczach, a nie na żłobkach czy urlopach macierzyńskich.
Tylko że ten sam premier, kilka tygodni temu mówił: szkatuła jest pusta...
Widać, że ten premier nie jest premierem ideowym. On po prostu zmienia swoje poglądy w zależności od nacisku. Ale dobrze że pod wpływem nacisku robi mądre rzeczy.
A spodziewa się pan bardziej radykalnych ruchów Tuska teraz? Mówię o rekonstrukcji rządu. Ucieczka do przodu...
Nie. No co pan! Żartuje pan? Przecież Tusk utworzył ten rząd i jest zakładnikiem tego rządu. Bo Tusk utworzył ten rząd tak że jest sam, a wszyscy mieli być tłem. Przecież nie zmieni na kogoś lepszego, żeby nie był tłem. Tusk w tej chwili ponosi tego konsekwencje. Mówiąc krótko, nie ma zastępców. Nie ma delfina w partii i w rządzie też. I on jest piekielnie samotny. Piekielnie.