Chociaż wstała spod białej kołdry śniegu lewą nogą, to najważniejsze, że już jest. Jeszcze bez barwnego makijażu, ale z jasnym spojrzeniem. Niedługo jeszcze bardziej podgrzeje atmosferę i zasadzi kolejne kwiaty. Uwaga: to wiosna właśnie!
Dzisiaj jej pierwszy dzień w pracy, więc może być stremowana. Swoje kroki stawia nieśmiało, ale harda to zawodniczka. Każdy jej dopinguje, bo przez jej poprzedniczkę zimę niejeden już odszedł od zdrowych zmysłów.
Od wielu dni przyjście wiosny budziło wiele emocji. O jej rychłym nadejściu zapewniali meteopaci, jaskółki i marcowe kocury. Nareszcie każdy może ją zobaczyć, usłyszeć, poczuć jej zapach, a nawet - unikając oskarżeń o mobbing - posmakować i dotknąć.
Wiosnę na ulicy łatwo rozpoznać już na pierwszy rzut oka. Bure kozaki, przytłaczające sylwetkę kożuchy i porozciągane swetry to nie jej styl. Wiosna nosi się bardziej elegancko. Najczęściej można ją spotkać w lekkich pantoflach, kolorowych prochowcach i modnych apaszkach. Lubi na chwilę przysiąść w kawiarnianym ogródku lub na ławce w parku.
Łakomczuchów wiosna zaprasza do swojej kuchni. Ich podniebienia podbija smakiem nowalijek. Z jej spiżarni swoim zapachem i kolorem kuszą całe bukiety aromatycznych rzodkiewek, młodych marchewek, sałat i szczypiorku.
Kto chce poczuć wiosnę jeszcze jednym zmysłem, ten uchyla okna. Odetkane w końcu nosy najpierw poczują zapach przebiśniegów, tulipanów i krokusów. Nuta kwiatowa po chwili zamieni się w lekki ziołowo-drzewny aromat, by potem porazić głębokim zapachem budzącej się do życia ziemi i trawy.
Kto nadstawi dobrze uszy, może wiosnę łatwo usłyszeć. Czasem będą to słowa ciepłe jak budzące się uczucie. Innym razem może to być niewybredny żart w stylu wagarowicza. Do uszu może także dobiec pisk, jaki wydaje dziecko na placu zabaw lub śmiech śpiewny jak słowik.
Posłuchaj naszej wiosennej listy przebojów
Ciepły dotyk wiosny rozgrzewa policzki, oblewając je rumieńcem. Nieśmiałym gestem zbliża do siebie ludzi, budzi w nich uczucia, wyzwala potrzebę bliskości.
Dowodów, że wiosna jest wśród nas mamy zatem pod dostatkiem. Zapewne macie ich jeszcze więcej! Chwyćcie więc za aparaty fotograficzne i je uwiecznijcie! Z nadesłanych zdjęć stworzymy jedyny w swoim rodzaju, wiosenny album.
(mal)