"Pierwsza reforma prawa oświatowego spotkała się z protestem prezydenta. W tej chwili mamy do czynienia z nowym projektem i on jest przedmiotem prac legislacyjnych" – mówiła w Rozmowie w południe w RMF FM Małgorzata Paprocka, minister z Kancelarii Prezydenta, pytana o lex Czarnek 2.0. "Część uprawnień kuratorów – tych, które budziły najwięcej wątpliwości, chociażby związane z wpływem na odwołanie dyrektorów szkół – ich w projekcie nie ma. Jakie jest podstawowe zadanie kuratora w polskim systemie oświaty? Dbanie o to, żeby szkoły działały zgodnie z prawem. Państwo musi mieć instrumenty do tego, żeby taką politykę prowadzić" - dodawała.
Czym projekt poselski lex Czarnek 2.0 różni się od lex Czarnek 1.0 - projektu resortu edukacji?
"Faktem jest, że kiedy prezydent zgłaszał swoje zastrzeżenia do pierwotnego projektu, należy pamiętać i podkreślić jedną rzecz - tamto weto zapadło w bardzo określonych okolicznościach. (...) Zwracano uwagę, i te argumenty prezydent podzielił, że w części rozwiązań uprawnienia kuratora szły zbyt daleko. I obecny projekt tego nie powtarza" - mówiła.
Czy to oznacza, że - w ocenie Małgorzaty Paprockiej - uprawnienia kuratorów tak drastycznie się nie zwiększają?
"Są zwiększane, natomiast jeśli przyjrzymy się debacie parlamentarnej, która na komisji trwała 8 godzin, następnie kilka godzin na posiedzeniu plenarnym Sejmu, to tak naprawdę rozmowa dotyczyła bardzo wielu wątków, ale nie skupiała się na poszczególnych rozwiązaniach. Część uprawnień kuratorów - te, które budziły najwięcej wątpliwości, chociażby związane z wpływem na odwołanie dyrektorów szkół - tych w projekcie nie ma. Natomiast należy powiedzieć o jednej rzeczy - jakie jest podstawowe kuratora w polskim systemie oświaty? Dbanie o to, żeby szkoły działały zgodnie z prawem i w tym zakresie państwo musi mieć instrumenty do tego, żeby taką politykę prowadzić" - zaznaczała.