"Moja wiara jest coraz mniejsza w tym zakresie, ale to nie znaczy, że jej nie ma w ogóle" - mówił w Rozmowie w południe w RMF FM rzecznik rządu Piotr Müller pytany o to, czy Solidarna Polska zmieni swoje stanowisko ws. ustawy o Sądzie Najwyższym, która miałaby odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski. "Czasami mam wrażenie, że brakuje dobrej woli ze strony Solidarnej Polski" - dodał.
Nie widzę zasadniczej zmiany - przyznał rzecznik rządu pytany o stanowisko Solidarnej Polski ws. ustawy o SN. Polityka to wybór pomiędzy scenariuszami, które są realne, a nie scenariuszami, które byśmy sobie marzyli. Gdybyśmy mogli (...) przekuwać marzenia w rzeczywistość to wszystko wyglądałoby inaczej - tłumaczył.
Rzecznik rządu ocenił, że ws. KPO Solidarna Polska popełnia duży błąd. Zasadniczo uważam, że to nie zmieni stabilności Zjednoczonej Prawicy. Akurat ten obszar różni nas co najmniej od 2 lat - zauważył gość Rocha Kowalskiego.
Premier mówi wprost, że te środki są potrzebne i robi wszystko co możliwe, żeby je uzyskać - mówił Müller o pieniądzach z KPO. Niestety, nasi koalicjanci mają inne podejście, nad czym bardzo ubolewam. Uważam, że te środki są korzystne dla nas ekonomiczne - tym bardziej w trudnej sytuacji geopolitycznej - argumentował. One zastępują środki inwestycyjne krajowe. Dzięki temu środki uwolnione możemy wykorzystać na kwestie obrony i bezpieczeństwa - wyliczał.
Zastanawiałem się, czy to wysłał student pierwszego roku socjologii w ramach zaliczeń i to raczej nieudanych. Metodologicznie ten sondaż to jest katastrofa - robiony z gracją słonia w składzie porcelany. Nie wiem, czy się jakiś profesor pod tym podpisał - mówił w RMF FM Piotr Müller, pytany o kontrowersyjne badanie poparcia dla KPO, które chce zlecić podległa ministrowi sprawiedliwości Szkoła Wyższa Wymiaru Sprawiedliwości. Jak dodał, nie obawia się, że tak skonstruowany sondaż przekona kogoś do stanowiska Solidarnej Polski.
Żadnej wymiany szefa rządu przed wyborami parlamentarnymi nie będzie. Musimy się skonsolidować jako obóz polityczny - mówił Piotr Müller w Rozmowie w południe w RMF FM. Rzecznik rządu zapewnił też, że na wyborczych listach PiS-u znajdzie się miejsce dla polityków Solidarnej Polski. Jeżeli sami będą chcieli, znajdą się na listach PiS-u. My serdecznie zapraszamy Solidarną Polskę to kontynuowania projektu po nazwą Zjednoczona Prawica, ale od nich samych też zależy taka decyzja - mówił Müller.
Rzecznik rządu mówił też, kiedy Sejm powinien zająć się planowanymi przez PiS zmianami w organizacji pracy obwodowych komisji wyborczych podczas wyborów. Myślę, że następne posiedzenie Sejmu to jest moment, w, którym przynajmniej rozpoczną się prace parlamentarne. To jest propozycja, która została złożona celowo dużo wcześniej, żeby każdy mógł się z nią zapoznać. Teraz można zgłosić poprawki, my na nie jesteśmy konstruktywnie otwarci - tłumaczył. Jego zdaniem zmiana ułatwi mieszkańcom małych miejscowości udział w wyborach.
W mieście do lokalu wyborczego zazwyczaj jest kilkaset metrów, może kilometr. W gminach potrafi być kilka kilometrów i to bez komunikacji miejskiej. Każdy, kto zagłosuje przeciwko temu projektowi, tak naprawdę boi się woli wyborców - stwierdził gość Rocha Kowalskiego. Müller odpowiedział też na krytykę projektu ze strony opozycji. Jeżeli rozwiązanie jest dobre, a proponuje je PiS, to jest złe rozwiązanie? Bo taką logiką kieruje się w tej chwili opozycja - ocenił.
Polityk PiS-u zapewnił też, że rząd nie szykuje żadnych poważnych zmian w ordynacji wyborczej. Nie planujemy zmian ani w okręgach wyborczych, ani w metodzie liczenia - mówił Müller.