"Wprowadzono bubel prawny. Jeśli ta ustawa w takim kształcie wejdzie w życie, spowoduje gigantyczne kłopoty dla setek tysięcy obywateli" - mówił w Rozmowie w południe w RMF FM poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek, komentując przyjęty projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. "Zbigniew Ziobro dobił swojego targu, ale Polacy przegrali" - skomentował gość Rocha Kowalskiego.
Wczoraj doszło do politycznego dealu, politycznego targu w tym tragicznym trójkącie Kancelaria Prezydenta, Zbigniew Ziobro i Jarosław Kaczyński. Dobito targu takiego, który nie wyprowadza nas z kłopotów w relacjach z Unią Europejską. Przyjęty wczoraj projekt ustawy tak naprawdę nie rozwiązuje problemów, które mamy - mówił o projekcie ustawy o Sądzie Najwyższym Śmiszek.
Jeśli chodzi o Izbę Dyscyplinarną zmieniono jedna tabliczkę na drugą, zmieniono tabliczkę "Izba Dyscyplinarna" na tabliczkę "Izba Odpowiedzialności Zawodowej" - dodał.
Czy istnieje zatem nadal zagrożenie, że pieniędzy z Brukseli dla Polski nie będzie? Jest zagrożenie niestety dlatego, że przyjęty wczoraj projekt ustawy nie realizuje wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a po drugie nie wychodzi naprzeciw wymaganiom Unii Europejskiej. Wprowadzono bubel prawny. Jeśli ta ustawa w takim kształcie wejdzie w życie, spowoduje gigantyczne kłopoty dla setek tysięcy obywateli - podkreślał Śmiszek.
Czy grozi nam paraliż sądownictwa, jak twierdził Zbigniew Ziobro? Dziś Zbigniew Ziobro nabrał wody w usta i twierdzi, że projekt pana prezydenta jest już dobry, ponieważ panowie z Solidarnej Polski głosowali za projektem prezydenckim. Nikomu z rządu nie chodzi o rozwiązanie tego problemu. Przyjęto jakiś kuriozalny projekt legislacyjny, który wprowadza dziwne instytucje w postaci testu niezawisłości sędziego, a po drugie wprowadza setki tysięcy obywateli w bagno prawne. Zbigniew Ziobro dobił swojego targu, ale Polacy przegrali - stwierdził poseł.
Jestem bardzo sceptyczny wobec tego, czy Komisja Europejska tak łatwo da Polsce zielone światło, jeśli chodzi o KPO, patrząc na to, co zostało przyjęte w tej ustawie - mówił Krzysztof Śmiszek w internetowej części Rozmowy w południe w RMF FM.
Śmiszek był pytany także o to, czy wyobraża sobie siebie na wspólnej liście np. z Grzegorzem Schetyną z KO. To jest bardzo trudne do wyobrażenia, natomiast w polityce nigdy nie mówi się nigdy. My dzisiaj na lewicy mamy jedną wizję przygotowań do wyborów parlamentarnych - to jest wizja samodzielnego startu, szerokiej lewicowej listy - powiedział poseł Lewicy.