"Mamy rok podatkowy, w którym obowiązują trzy systemy podatkowe. Takiego chaosu chyba w żadnym z państw na świecie nikt nie wprowadził. Mamy system z 2021 roku - bo tak obiecał premier, mamy system, który będzie obowiązywał do połowy roku i ten, który będzie obowiązywał po lipcu" – tak kolejne zmiany w prawie podatkowym skomentowała w specjalnym wydaniu Rozmowy w RMF FM Izabela Leszczyna.
Miało być genialnie, świetne, mieli zyskiwać właściwie wszyscy i to miało być w ogóle historyczne obniżenie podatków, więc pytam się: co się stało? I dlaczego przez - niestety - tylko kilka tygodni w sumie procedowania tej ustawy (o Polskim Ładzie - przyp. RMF FM) rząd nie słuchał tego, co mówiłam ja, co mówili inni posłowie opozycji, co mówił cały klub Koalicji Obywatelskiej. (...) Po co jedliśmy tę żabę? Po co rząd wprowadził przedsiębiorców, płatników, podatników, pracowników w taki kilkumiesięczny system rozedrgania? - zastanawiała się posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Myślę, że Polski Ład został wyrzucony do kosza i premier Morawiecki o tym wyraźnie powiedział. To znaczy: wyrzucił większość przepisów, które krytykowaliśmy od początku i przyjął poprawki, które Koalicja Obywatelska składała w trakcie procedowania w Sejmie i Senacie - dodała.
Okazuje się, że dobrą nowinę może nieść tylko Jarosław Kaczyński albo Mateusz Morawiecki, a jak zrobił to pan Nowak, to trzeba było dać mu po łapkach. Po łapach dostał bardzo poważnie, został zdymisjonowany - mówiła w internetowej części wydania specjalnego Rozmowy w RMF FM Izabela Leszczyna.
Minister Piotr Nowak ogłosił na początku tygodnia, że wszystko w sprawie odblokowania dla Polski pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy zostało już uzgodnione, i że pieniądze wkrótce popłyną do Polski. Jednak zdaniem posłanki minister rozwoju i technologii nie tylko dlatego stracił stanowisko: Myślę, że także dlatego, że Morawiecki obawiał się go jako zagrożenia politycznego. Wszyscy wiedzą, że premier Morawiecki jest skompromitowany w Komisji Europejskiej, w Radzie Europejskiej, że absolutnie nie jest wiarygodny - dodała posłanka.
Czy Polska dostanie więc pieniądze z KPO? Polska już straciła zaliczkę i nigdy jej nie odzyska i pieniądze, które przez pół roku, zanim wybuchła wojna, mogły nam pomóc, już nigdy nam nie pomogą - mówiła Leszczyna. Kamienie milowe będą do spełnienia, jak je spełnimy, dostaniemy pieniądze. Jestem oczywiście za tym, żebyśmy je dostali. Niech rząd zacznie wreszcie coś robić, a nie opowiadać. Dziś mamy dzień z kolejnymi slajdami i obietnicami - dodała.
Mariusz Piekarski pytał też posłankę o misję pokojową NATO, którą polska strona chce poruszyć na szczycie NATO w Brukseli:
Premier Morawiecki często nie wie, o czym mówi. Misja pokojowa jest bardzo ważna i potrzebna i ona będzie, ale najpierw musi się skończyć wojna. Nie ma misji pokojowej w czasie wojny, może być albo misja zbrojna, wojenna albo pokojowa - tłumaczyła posłanka KO.