„Renta socjalna jest przyznawana zarówno tym, którzy mają dawną I grupę inwalidzką i II grupę inwalidzką. To są ludzie, którzy są naprawdę sprawni” – mówił Paweł Wdówik, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych, komentując nowe świadczenie dotyczące osób z niepełnosprawnością, zapowiedziane w czwartek przez minister rodziny Marlenę Maląg. Ta decyzja nie zadawala protestujących w Sejmie opiekunów i dorosłych- niepełnosprawnych. „Propozycja rządu nie dotyczy w żadnym stopniu naszych dzieci, podopiecznych chorych od urodzenia, którzy nie egzystują samodzielnie” – napisała w oświadczeniu Iwona Hartwich, posłanka PO.
Wdówik o protestujących mówi "sfrustrowani rodzice". I dodaje: "Ta propozycja, którą myśmy przygotowali, w naszym przekonaniu jest odpowiedzią (na ich żądania - red.)".
Gość Porannej rozmowy w RMF FM przyznaje, że świadczenie dla rodziców, którzy rezygnują z pracy, by opiekować się niepełnosprawnym dzieckiem, w kwocie 2400 zł jest niska. "Mam tego świadomość" - mówił.
Przypomniał o świadczeniu uzupełniającym w wysokości 500 zł, które zostało wprowadzone w 2019 roku dla osób wymagających pomocy. "To, co położyliśmy na stół, to kilka dodatkowych miliardów złotych" - oświadczył.